Teraz nareszcie coś się dzieje na naszej budowie i jest o czym pisać. Ostatnie tygodnie spędziliśmy czekając na dopływ gotówki i nie zablokowało z dalszymi działaniami.
To już za nami i teraz będę mogła na bieżąco relacjonować postępy na naszej budowie.
Zacznę od tego, że nareszcie pojawili się nasi fachowcy od płytek, gładzi i generalnie od wykończenia. Pracują od dwóch dni i już widać efekty. Zamontowali sufity podwieszane, zrobili juz pierwszą warstwę gładzi i co najważniejsze zaczęli układać pierwsze płytki na ścianie. Ten widok bardzo mnie cieszy. Jestem zachwycona naszymi płytkami chociaż dziś przez cały dzień nasłuchałam się jak trudno kładzie się taką mozaikę. Myślę, że efekt końcowy będzie wart tego trudu.
Poza tym zamówiliśmy drzwi wewnętrzne. Będą za 4 tygodnie. Na dole będziemy mieć drzwi zbliżone kolorem do okien, natomiast na górze będą bardzo jasne, kolorem dopasowane do okien dachowych. Pierwotnie miały być wszystkie w złoty dębie ale bardzo mi sie nie podobało jak ten kolor wygląda z naszymi kafelkami w łazience. Te jasne będą bardzo zbliżone kolorem do naszych kremowych kafli.
A teraz kilka zdjęć naszej kuchni.