Zoo w pokoiku naszego synka
Zaczęłam malować pokoik naszego półtora letniego synka . Długo się zastanawiałam jak chcę, żeby wyglądało to pomieszczenie. Miałam mnóstwo pomysłów w głowie. Synek uwielbia auta, pociągi i wszystko co ma koła. Ja natomiast kupiłam mu jak jeszcze był maleńki zasłonki ze zwierzakami, dywanik ze słonikiem i pościel z podobnym motywem. Chciałam to jakoś połączyć. W związku z tym motywem przewodnim będzie zoo safari, przez które przejezdza pociąg z wagonami wiozącymi lwa i słonia. Szkic juz na ścianie. Wzięłam się ostro za malowanie, ale wolno to idzie. Wiadoma jak przy małym dziecku...
Oto pierwsze efekty:
Ta pani sprawiła mi najwięcej problemu. Przy takim dużym rysunku cięzko zachować proporcję, ale jestem z siebie zadowolona...
Nie jest jeszcze skończona, ale juz wiadomo o co chodzi...
Jest tez i ciuchcia, ale lwa i słonia na razie nie widać... Są jedynie naszkicowane ołówkiem. Moze jutro znajdę troszkę czasu.
Będzie jeszcze małpka zwisająca z drzewa na ogonie. Nie wiem czy będzie widać coś na tym zdjęciu :(
Może można by to było wykonać ładniej, ale nie o to chodzi... Powiem Wam szczerze... ogromną satysfakcję sprawia mi fakt, że robię to wszystko własnoręcznie dla mojego dziecka. A jego mina na widok ciuchci- BEZCENNA!!!!!!!